środa, 21 sierpnia 2013

12.

Wena.

Się pewnie zastanawiacie, co ja taka aktywna teraz. Pod warunkiem, że ktokolwiek to czyta. To może się wtedy zastanawia. No to jak, czyta ktoś? Hę?
Jedźmy, nikt nie woła...*

Wena, ta cholera niemyta, mnie tłucze. Myję gary (czego robić nie cierpię) a ta pomysły podsuwa, gotuję obiad, sprzątam, piorę a tu sru, pomysły się sypią. Nawet w nocy spokoju nie daje.
Ale już niedługo, obiecuję. Dorwę cholerę i zatłukę, bo tak się żyć nie da!


*A. Mickiewicz "Stepy Akermańskie"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz